Narodowiec1906 Narodowiec1906
152
BLOG

35 lat temu w Rzymie

Narodowiec1906 Narodowiec1906 Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
 16 października 1978 roku o godzinie 18:44 światu ogłoszono wybór nowego papieża. 264 biskupem Rzymu został Polak, dotychczasowy metropolita krakowski kardynał Karol Wojtyła przyjmując imię Jan Paweł II. Pontyfikat trwający blisko 27 lat zaczynał sie w jednej z najtrudniejszych chwil w historii świata. W momencie gdy nad olbrzymią częścią globu powiewały sztandary komunistycznego totalitaryzmu, w chwili gdy wiela państwa i narodów znajdowały się nie tylko pod wpływem tej antycywilizacyjnej ideologii ale były też uzależnione od wrogiego i zbrodnieczego mocarstwa ZSRR.
 
Wybór ten doprowadził do euforii wśród Polaków i do konsternacji komunistycznych władz. Oto obywatel socjalitycznego państwa zostaje głową Kościoła katolickiego. Komuniści słusznie obawiali się nowego papieża. Wielu historyków nie ma wątpliwości, że bez polskiego papieża nie byłoby upadku komunizmu, przynajmniej nie tak szybko. Ciężko zapomnieć o tym, że to włąsnie wsparcie Ojca Świętego i jego pielgrzymki do Ojczyzny w trudnych chwilach dodawały sił antykomunistycznej opozycji. Nieustępliwy krzyk wolności płynący ze Stolicy Apostolskiej nie pozostawał bez odzewu na świecie. Aktywnie z Watykanem w latach 80. współpracowała przecież administracja amerykańska z prezydentem Reaganem na czele. W dużym stopniu to ci dwaj przywódcy przyczynili się do upadku Związku Sowieckiego, rozbicia bloku wschodniego i odzyskania niepodległości przez wiele krajów w tym Polski. 
 
Jan Paweł II dziś już błogosławiony a w przyszłym roku święty Kościoła katolickiego zapisał się w historii nie tylko jako jeden z największych polskich patriotów, uznawany za jednego z najwybitniejszych papieży był też cenionym peotą, dramaturgiem i naukowcem. Wniósł gigantyczny wkład w dyskusje o moralności i etyce. Nie można zapomnieć, że jego pontyfikat nie ograniczał się tylko do walki z totalitaryzmem, przestrzegał również przed źel rozumianą demokracją, do końca swoich ziemskich dni bronił godności człowieka i niezbywalnego prawa do życia. Jego przesłanie wciąż aktualne powinno być inspiracją w chwili gdy coraz większe wpływy we współczesnym świecie zdobywa cywilizacja śmierci, której to służą rozmaite ruchy proaborcyjne i proeutanazyjne.
 
Pamiętajmy zatem o tym wielkim Polaku, który stał się wzorem patrioty, wzorem religijnego katolika ale też wzorem przyzwoitego i pracowitego człowieka, możnaby cytować dziś wiele wypowiedzi i przypominać wzruszające chwile z czasów jego pontyfikatu i pielgrzymek. Warto a nawet trzeba pamiętać nie tylko jego pogodne usposobienie i oazowe spotkania ale też przesłanie, które niósł. Pamiętać i przypominać.  
 
 
 
 
   
 
   
 
 

  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura