Narodowiec1906 Narodowiec1906
734
BLOG

Współpraca z PiSem jest niemożliwa

Narodowiec1906 Narodowiec1906 Polityka Obserwuj notkę 23

Jesteśmy już kilka dni po Kongresie Ruchu Narodowego, kongresie który okazał się wielkim sukcesem organizacyjnym, frekwencyjnym i merytorycznym. Dowiedzieliśmy się wiele na temat koncepcji ideowych, transmisja na żywo oraz relacje w Internecie z pewnością pozwolą na doatrcie z przesłaniem Obozu Narodowego do szerokiego grona odbiorców. 

Możliwość nieskrępowanej wypowiedzi oraz panele tematyczne były tym co z pewnością wyróżnia ten Kongres od wielu innych miejsc spotkań środowisk bardziej lub mniej prawicowych. Często nowe ugrupowania albo podchodziły sekciarsko do swoich założeń, albo opierały się wyłącznie na kwestia personalnych. Nie wszystkim jednak w smak był Kongres i rodzenie się nowej siły w Polsce, a może raczej odbudowy sił i otwieranie Polakom oczu na nowe kierunki i nowe perspektywy. Na kongresie wypowiadali się różni ludzie, nie zawsze związani z Ruchem Narodowym, wypowiedź Bohdana Poręby, znanego reżysera ale jednocześnie członka PZPR i ZP Grunwald w okresie PRL oraz różnych komicznych wręcz ugrupowań w III RP przyczyniły się do fali oszerstw pod adresem Ruchu Narodowego i to co ciekawe z prasy tzw. "Obozu Patriotycznego", konkretnie z Gazety Polskiej, która co prawda może nie w celach ale w działaniach coraz bardziej przypomina gazetę wyborczą. Fakty były takie, że osoby, które zarejetrowały się na kongres mogły poprosić o głos, Poręba, wbrew temu co podała propisowska gazeta Sakiewicza, nie był gościem honorowym, przyjechał po to by prosić narodowców o pomoc i patronat przy swoim nowym filmie, większość przemówienia zajęło mu odczytywanie nazwisk ludzi, którzy go już poparli, zresztą cała wypowiedź jest do znalezienia w Internecie, nie ma zatem sensu, żebym w całości ją tu streszczał. Atak "sakiewiczarnii' dotyczy też rzekomo promoskiewskiej orientacji RN oraz narodowo-komunistycznej opcji jaką wg tego środowiska RN prezentuje. O ile nie dziwią ataki i oskarżenia o faszyzm ze strony liberałów, populistów, Michnika i lewicy o tyle oskarżenia z jednej strony o hitleryzm i rasizm a z drugiej o bycie postkomunistyczną ruską agenturą ze strony Gazety Polskiej mogą szokować. Niestety szokują tylko pozornie, PiS jak i Gazeta Polska oczekiwały od narodowców, którzy mieli wielki sukces przy organizowaniu Marszów Niepodległości, że staną się żołnierzami Jarosława Kaczyńskiego. Mogą sie deklarować jako narodowcy, by podkreślać jak szeroko prawica pisowska sięga, ale zawsze mają być bezwzględnie wierni tej samej opcji, którą środowisko Kaczyńskiego realizuje już od czasów Porozumienia Centrum. PiS nie jest nastwiony na współpracę z rónorzednymi partnerami, PiS co dziś jest widoczne dąży do monopolu na prawicy, choć wcale tak bardzo prawicowy ni jest o czym wielokrotnie mogliśmy się już przekonać w czasie głosowań na temat zakazu aborcji, Trkatatu Lizbońskiego czy wtedy gdy choćby Witold Waszczykowski z PiS oskarżał Wałęsę o homofobię, nie wiem natomiastco z informacją krążącą po internecie jakoby ktoś pokroju Anno Grodzko był członkiem PiSu.

Obecna retoryka PiSu i Gazety Polskiej jest taka, każdy na prawicy kto jest poza PiSem jest wrogiem prawicy, tylko w PiSie można realizować dobry dla Polski program, tylko PiS ma szansę, każda krytyka pod jego adresem to niszczenie Obozu Patriotycznego a w konsekwencji zdrada Ojczyzny. Zatem nie dziwmy się dlaczego stanowisko narodowców wobec PiSu jest krytyczne. Ilość insynuacji, oszerstw, przeinaczeń oraz szkodliwych decyzji podejmowanych przez obóz kaczyńskiego wyklucza tworzenie wspólnej płaszczyzny. Co do oskarżeń o rzekome wpływy komuny w Ruchu Narodowym, warto przytoczyć wypowiedź z sobotniego kongresu Przemysława Holochera www.prawy.pl/felieton/3252-przemyslaw-holocher-nie-ma-nas-w-kartotekach-agentow-sb-i-wsi . Ciekawe za to, że przy wykorzystaniu argumentu o udziale w Kongresie Poręby nie wspomina się już w GaPolu, że wśród osób wspierających reżysera są ludzie związani z PiSem, chociażby poseł Górski. Dlaczego o wpływy komunistyczne, które są totalnym wymysłem Sakiewicza i jego przybocznych, oskarża narodowców środowisko, którego wiele czołowych postaci to byli członkowie PZPR (Czabański, Targalski, Jasiński, możnaby wymieniać dalej)? To pytanie pozostaje pytaniem retorycznym, łatwiej bowiem dostrzec drzazgę w cudzym oku niż we własnym belkę.  

Nie jest to zresztą pierwszy i zapewne nie ostatni atak na narodowców ze strony Gazety Polskiej. Nie ma chyba sensu przytaczać tu wszystkich tych sytuacji, zresztą są one dobrze udokumentowane przez innych, każda z tych akcji była nieudolna i podyktowana tak na prawdę tylko jednym celem, utopić każdą na prawicy a mogącą uderzyć w pisowski monopol inicjatywę. 

Na koniec mała dygresja, że najwięksi boahterowie Gazety Polskiej, tacy jak Ziobro, Dorn, Jurek stawali natychmiast, nieudolnymi miernotami i zaprzańcami bądź też szkodnikami gdy tylko odchodzili z PiS, jestem zatem ciekaw co się stanie gdy z Kaczyńskim w jakiejś sprawie pokłóci się Sakiewicz. Nie krytykuję rzecz jasna wszystkiego co Gazeta Polska robi i nie wszytskich ludzi z nią związanych, ostatnie jednak wydarzenia zmuszają ludzi uczciwych do reakcji, nie można w imię jakiegos wielkiego interesu dostrzeganego przez dwór Kaczyńskiego milczeć i tłumaczyć tego tym, że tylko Kaczyński może pokonać Tuska. Mniejsze zło można czasem tolerować ale zawsze należy dążyć dojak najlepszych rozwiązań. Niestety ale rządy PiSu takim rozwiązaniem nie są, choć sąmniejszym złem niż rządy Platformy. 

Przy okazji, Narodowcy zrobią wszytsko by nie doszło do haniebnej imprezy w budynku sejmu, gdzie SLD chce świętować 90 urodziny Jaruzelskiego, szczegóły akcji tutaj. www.facebook.com/events/584870518224984/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka