Narodowiec1906 Narodowiec1906
202
BLOG

Wielkie zaskoczenie - Benedykt XVI abdykuje

Narodowiec1906 Narodowiec1906 Polityka Obserwuj notkę 0

Po raz drugi w historii i pierwszy od bilko 720 lat będziemy świadkami zrzeknięcia się przez papieża władzy nad Kościołem i ustąpienia ze Stolicy Piotrowej. Nieodległa historia pamięta cięzko chorego i w podeszłym wieku Jana Pawła II, który swój pontyfikat kontynuował do końca swoich ziemskich dni. 

Benedykt XVI uznał jednak, że siły nie pozwalaja mu na dalsze przewodzenie Kościołowi. Decyzję tę podjał z pewnością kierując się dobrem Kościoła, oby jednak nie zrodziło to tendencji jakiej dotąd nie znano, czyli by w zbiorowej świadomości ludzi nie pojawił się pogląd, że zmiana żyjącego papieża to rzecz podobna do dzisiejszych dymisji z różnego rodzaju stanowisk, by nie opadł wielki szacunek jakim godność papieska się cieszy. Abdykacja papieża to rzecz nadzwyczajna i z pewnością absolutna ostateczność.

Należy być wdzięcznym za blisko 8 lat pontyfikatu Benedykta XVI, pierwszego papieża, który beatyfikował swojego bezpośredniego poprzednika, papieża, który ponownie uwolnił mszę rytu trydenckiego i nawiązał dialog z tradycjonalistami.

W obecnych czasach Kościół stoi przed wielkimi wyzwaniami, już nie tylko w obronie samej religijności ale filarów naszej cywilizacji, filarów człowieczeństwa. Postępująca lewicowo-liberalna ofensywa zdobywa w Europie i na świecie kolejne przyczółki, opór obrońców tradycji będzie możliwy tylko wtedy gdy silne będzie chrześcijaństwo, i tutaj rola Kościoła będzie niezwykle istotna, na naszych oczach podważa się rodzinę, której podstawą jest małżeństwo, w miejsce matki i ojca stosuje się nazewnictwo rodzic pierwszy i drugi, próbuje się postawić znak równości między związkiem hetero i homoseksualnym, postuluje się dehumanizację dzieci poczetych w łonie matki, ba pojawiają się prądy, że niemowle jako nie mające samoświadomości równiez może być zabite. 

Walka między cywilizacją życia a cywilizacją śmierci jest nieunikniona, nieuniknione jest też starcie między tradycja państwa narodowych a postępującym internacjonalizmem, globalizmem i kulturowym marksizmem.

Być może Benedykt XVI uznał, że w takich wyzwaniach Kościół potrzebuje kogoś młodszego i silniejszego jako Wikariusza Chrystusa. Oby nowy papież skutecznie prowadził Kościół w tej wielkiej misji.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka