Narodowiec1906 Narodowiec1906
603
BLOG

Kto jest przeciwko Marszowi Niepodległości

Narodowiec1906 Narodowiec1906 Polityka Obserwuj notkę 12

 

Tradycją już zaczynają się stawać lewackie blokady podczas patriotycznych manifestacji, zwłaszcza tych w dniu niepodległości 11 listopada. Jak zwykle już o poprawną politycznie wizję historii i świętowanie dbają pionierzy demokracji i pluralizmu czyli baronowie Agory wdającej Gazetę Wyborczą. Cynizm, hipokryzja, fałsz i obłuda w ich wykonaniu zdają się nie mieć granic, jedyne granice jakie funkcjonują u tych ludzi to granice wiedzy, przynajmniej niektórych z bandy tolerancyjnych i postępowych. Tak jak niejaki Grzegorz Miecugow, syn zasłużonego redaktora pisma "Socjalizm" za komuny, wychowane zapewne w jedynie słuszny sposób bezczelnie stwierdził, że weźmie udział w blokadzie Marszu Niepodległości w 2010 gdyż promocja faszyzmu w kontekście zbrodni do jakich doszło w latach 40. jest straszne, złe itd. Szkoda, ze Pan Miecugow nie wie, że po pierwsze chodziło o zbrodnie nazistowskie ale to jeszcze można by puścić mimo uszu, gorsze jest to, ze ten wykształcony i mądry dziennikarzyna z TVNu wytarł sobie gębę ofiarami hitlerowskich zbrodni, zbrodni w których zginęło wielu narodowców, których Miecugow zrównuje z hitlerowcami i nazywa faszystami, przecież chciał blokować manifestację narodowców, która uczcić miał wszystkich bohaterów niepodległościowych walk, w tym tych z czasów II WŚ.

Tak opinia nie jest pojedynczym przykładem, z nazistami polskich narodowców zrównał też lider upadającego, postkomunistycznego SLD - Grzegorz Napieralski. Wszystkie Michniki, Olejniczaki, Blumsztajny, Miecugowy itd. grają na tą samą równie żenującą nutę, ich anty-marszowa paplanina ma wiele cech zbieżnych ze stalinowską propagandą. To przecież oni próbują bez wyjaśnień, bez rzeczowych argumentów przykleić etykietkę faszysta, naziol, rasista, antysemita itd.

Bez względu na to czy mówią o czasach teraźniejszych czy historii niemal zawsze, żerują na niewiedzy odbiorców bądź wykazują się własną głupotą, tak jest z legendarnym już terminem antysemityzm, widać tutaj totalny brak zrozumienia dla realiów w jakich działali narodowcy w okresie międzywojennym, realiów panujących wtedy w Polsce i w Europie. Tak jak u komunistów tak o u tych ludzi widać nieustępliwy i niewzruszony nawet na oczywiste fakty schemat jednej prawdziwej wersji i monopolu na rację. W praktyce wszystko co zbyt na prawo od naszego pojęcia to zagrożenie, które trzeba wytępić. Czy to przypadek, że wielu tych dzisiejszych pseudodemokratów to ludzie związani mniej lub bardziej z komunizmem?

Warto prześledzić biografie osób próbujących pozować na autorytety, a zacząć należy od dwóch wodzów gadziny wybiórczej.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka